Wokół nas mnożą się przykłady nietrafionych inwestycji a na rynku jest ich tak wiele, że straciliśmy już dawno poczucie tego co bardzo kiepskie, kiepskie czy całkiem niezłe.
Krótko mówiąc – nie mamy dobrego przykładu, a bez dobrego przykładu każdy nawet dobry gust może się zepsuć…
Zamiast powielać nieudane projekty i realizacje rozejrzyj się za czymś innym, nowym, współczesnym, indywidualnym.
Zainspiruj się!
W sieci jest całe mnóstwo inspiracji – wystarczy tylko poszukać, otworzyć się na współczesność, obiecać sobie niepowielanie okolicznej szarości!
Podchodź do tematu budowy własnego domu również z szacunkiem do otoczenia.
Twój dom to nie tylko dach nad głową i kilka okien. To element w przestrzeni miasta, wsi, osiedla który albo poprawi jej ogólny wygląd albo go pogorszy.
Nie wiesz gdzie szukać? U architekta. Nie u konstruktora, nie u inżyniera budownictwa, nie u technika budowlanego (po nieszczęsnej deregulacji), czy innych branżystów tylko u Architekta. Najlepiej poproś o jego portfolio!
Marną inspiracją są również projekty typowe z gazet.. W 90% zamieszczone tam obrazki są sztampą która wypełniła nasz krajobraz po brzegi i tylko dlatego wydaje Ci się że jest „normalna i typowa” bo jest jej tak dużo, że przyzwyczaiłeś się do niej jak do kiepskiej piosenki w radio – w końcu polubisz choć nie chciałeś…
Pani Dyrektor Architekt obiecuje, że to początek cyklu ;]
Systematycznie będę przypominać o dużej potrzebie inspirowania się dobrymi projektami, które ktoś z powodzeniem już zrealizował i jak widać wyglądają świetnie!
Nowoczesna architektura na prawdę jest piękna i warto się nią inspirować!
Dla ciekawskich: Tani mały dom wg kanonów sprzed wieków:
Oraz: Tani dom „otwartty” – przykład ze skandynawii
I co sądzicie o moich inspiracjach? Mam nadzieję, że przypadły Wam do gustu!
Pozdrawiam
Pani Dyrektor