Witajcie po długiej nieobecności!
Dziś – „Mały Słodki Domek”.
Bardzo proszę Cię o wyrozumiałość w kwestii „stylistyki”. Jak sama nazwa wskazuje opisuję mały słodki domek, nie „niewielki nowoczesny budynek„.
Co Pani Dyrektor Architekt myśli o małych słodkich domkach?
Są lepsze niż przerabiane na siłę domy typowe z założenia nieprzystosowane do bycia „małym słodkim domkiem”.
Czy Kolseum wyglądałoby świetnie gdyby było przeskalowane 50 razy? Nie – byłaby to rotunda ;]
” Today – ” Little Sweet House” I will ask you to understand the terms of „style”. As the name suggests I am describing a small and sweet cottage, not a „small modern building. What do you thing of small sweet houses? ”
Tak więc: Mały słodki domek z amerykańskich katalogów:
Powstrzymałam się dziś od obszernego opisywania zdjęć ;]
Jeśli myślicie „nie jest taki tani bo ma połamany dach” wiedzcie, że dom to jednak dom, nie buda dla psa i powinien mieć troszeczkę inny charakter. Dom z dwuspadowym dachem zaprezentowałam w odcinku nr. 1, niestety nie ma on sensu jeśli nie zachowa się konsekwencji w projektowaniu jego wnętrza.
Zapamiętaj
NIE ZMNIEJSZAJ domu typowego na siłę! Jego proporcje są zaprojektowane do podanych gabarytów i pomimo, że większość projektów typowych nie grzeszy urodą zmienianie ich POGARSZA sytuację o wiele bardziej niż Ci się to wydaje.
Pozdrawiam
PD