10 Pomysłów na Miejsce Na Biblioteczkę i Twoje Książki
Nie od dziś wszyscy wiecie, że z czytaniem u nas kiepsko a głównym dostarczającym wszelakie rozrywki w wieczory i ciepłe i zimne jest dziś TV oraz PC. Pani Dyrektor nie znosi tego stanu rzeczy (może dlatego, że sama nie ma telewizora). Pisałam niedawno o tym, że TV jest ołtarzykiem ku czci mediów i punktem G salonu 90% Polaków. W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać idealne miejsce na biblioteczkę.
Dziś dla Was – nienudne, niesztampowe i bezpretensjonalne pomysły bibliotekę w domu. Możliwe, że umieszczenie książek na widocznym miejscu w domu/mieszkaniu sprawi, że chociaż z nudów czy ciekawości sięgniecie po lekturę na wieczór zamiast telewizora, a jeśli jesteście amatorami papierowego przekazu – z pewnością podpatrzycie coś dla siebie.
Zainspirujcie się i umieśćcie swoje ukochane książki w „godziwym” miejscu ;]
Po pierwsze i najważniejsze – pamiętajcie, że biblioteczki budujemy w zacienionym miejscu – nie „twarzą do słońca”!
Zapraszam!
1. Miejsce na biblioteczkę w sypialni
ZA: Przestrzeni „za” łóżkiem w sypialni i tak nie ma przeważnie czym wypełniać. Wieszacie tam najczęściej różnej maści obrazy i obrazeczki, czasem kolorowe tapety lub dziś modne pikowane wezgłowia – dlaczego nie przeznaczyć tego miejsca na książki??
Książki i biblioteczka w sypialni to łatwy dostęp do książek, pomysł na wyciszenie i zorganizowanie czasu przed zaśnięciem.
Aranżacja może być każda – współczesna i rustykalna – byleby zachować ideę.
PRZECIW: Książki mają zapach, który sama ubóstwiam, ale rozumiem, że nie każdemu może taki zapach przypaść do gustu w sypialni. Nie przyjmuję tłumaczenia, że „stare książki śmierdzą a nowe nie” bo kto ma dużo książek wie, że wystarczy 5-10 lat i książki nowe „dojrzewają” do swoistego zapachu. Pozostawiam więc Wam czy chcecie odpływać w niebyt przy zapachu biblioteki z dzieciństwa, czy nie ;]
2. Biblioteczka w saloniku na poddaszu – przy przejściu
ZA: Przestrzeń ściany wejściowej jest „czytana” dopiero po wejściu do pomieszczenia, biblioteczka umieszczona w takim miejscu stanowi miły element zaskoczenia.
PRZECIW: Nie ma motywu „głównej ściany”, więc jeśli biblioteczka taka ma być pokazowa (nie oceniam) to lepsze miejsce dla niej znajdziemy w ścianie na przeciwko wejścia.
Być może minusem każdej biblioteczki indywidualnej jest większy koszt półek robionych na miarę, ale każdy kto kupuje książki wie, że to w porównaniu z ceną księgozbioru niewielki wydatek.
3. Biblioteczka „pod skosem” na poddaszu
ZA: Za jest chyba każdy argument. W zasadzie do wysokości 120cm pod skosem na poddaszu i tak nic nie da się zrobić oprócz „upchnięcia nóg łóżka” czy dopasowania szafy/schowka. Książki nie czytamy 5 minut, więc zagospodarowanie każdej przestrzeni „pod skosem” biblioteczką to świetny pomysł.
PRZECIW: Dostęp jest utrudniony, czasem można zalać sobie ją pozostawionym w lecie otwartym oknem dachowym ;P
4. Miejsce na biblioteczkę dla designera – półka z pomysłem
ZA: Do odważnych świat należy, a eksponowanie miłości do książek jest co najmniej lepsze niż tej do telewizora :] Ogranicza Was w tym przypadku jedynie Wasza indywidualna granica!
PRZECIW: Raczej niewiele z designerskich pomysłów można zaliczyć równocześnie do praktycznych. Czego się jednak nie robi dla odrobiny piękna – nieprawdaż?
5. Biblioteczka pod parapetem
ZA: Łatwy dostęp, ochrona książek przed światłem, cudowne miejsce na poczytanie (parapet). Dzięki chowaniu książek bezpośredni pod oknem nie „marnuje” się na biblioteczkę przestrzeni pokoju i nie „obciąża” jej widokiem, kiedy nie pasuje nam do pozostałej aranżacji wnętrza.
PRZECIW: Niestety do takiej formy biblioteczki musieliście wcześniej zaplanować inny niż „kaloryferowy” typ ogrzewania. Może być obwodowe, powietrzne i podłogowe – tak czy siak – inaczej pomysł nie działa choć świetny.
6. Biblioteczka w schodach
ZA: Nic prostszego, tylko jak wyżej – przewidzieć to musimy albo wcześniej, albo przeprojektować istniejące schody. Dobre dla kogoś, kto posiada kolekcje poradników, komiksów i innych „mało formatowych” a powtarzalnych rozmiarowo książek.
PRZECIW: Sprzątanie i nie ukrywam – niszczenie – książek. Jeśli mieszka się z dziećmi czy żywotnym psem, chomikiem, szczurem etc. pomysł odpada
7. Biblioteczka pod schodami
ZA: Nie przyjęło się u nas gospodarowania przestrzeni pod schodami z różnych względów. Albo bieg schodzi do piwnicy, albo robicie tam spiżarkę, albo zabudowujecie je (jak wszystko) inną formą kanciapy a przecież to taka piękna przestrzeń!
Biblioteczka pod schodami to rzecz fantastyczna. Można wygospodarować tam miejsce i na książki i leżankę czy fotel dla amatora obcowania z literaturą. Można mieć tam i głośniczki z dobrą muzyką do czytania – żyć nie umierać – prawda? Szkopuł w tym tylko, że trzeba mieć nadające się do tego schody.
PRZECIW: Nie dla ludzi z klaustrofobią? Właściwie nie mam nic „przeciw”. Może tylko to, że pod większość polskich schodów nie wejdzie, bo zwyczajnie nie ma tam miejsca? Nie jest to jednak prawdziwy sprzeciw a warunki zastane ;]
8. Biblioteczka wzdłuż schodów
ZA: Dla tych, którzy mimo wszystko chcieliby wykorzystać swoja przestrzeń komunikacyjną w mieszkaniu na biblioteczkę mam pomysł „obok schodów”.
Potrzeba do tego sporego wymiaru biegu! Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami biegu 100cm plus ten pomysł jest dla Was! Zostawcie jedynie odstęp pomiędzy schodami, a konstrukcją półki ze względów wygodnego utrzymywania czystości (miejsce na brudnik).
PRZECIW: Jeśli oszczędziliście na wymiarze schodów podczas budowy domu i jest to biedne 80-90cm nici z pomysłu. Jeśli macie małe dzieci lub zwierzątka – również.
9. Biblioteczka wolno stojąca – dwustronna półka
ZA: Nie potrzeba do niej specjalnego przygotowania – cięcia na wymiar, zamawiania, przywiercania, skręcania etc. Kupujesz, wnosisz i korzystasz. W zależności od ilości i polotu może być to zwykły „kwadrat” z Ikea albo inne warianty na temat – bynajmniej nie kwadratowe ;]
PRZECIW: Szukajcie półki z ozdobnymi „pleckami”! Nie ma nic paskudniejszego niż półka umieszczona na środku salonu „z lewą i prawą stroną”. Książki projektują tak, że prezentują się świetnie tylko z jednej strony, z resztą – jeśli nawet ich boczki są ładne – jak znaleźć tytuł? – Bez sensu. Na półce bez dekoracyjnych plecków robi się bałagan szybciej, niż zdążę skończyć myśl pisząc to zdanie.
10. Funkcjonalne miejsce na biblioteczkę- w ścianie
ZA: Nie zabiera miejsca, pasuje do każdego typu wnętrza, można rozważać jej zamknięcie poprzez wprawione szyby lub wmontowane rolety. Przy projektowaniu wnętrza i jego wydzieleń z płyt GK swobodnie można kształtować ich wielkość, rodzaj, głębokość etc.
PRZECIW: Potrzeba chwili zastanowienia kiedy chcemy ją przesunąć gdyż wiąże się to z ponownym przebudowywaniem ścianek GK albo ich zabudowywaniem.
Poza tym – żadnych przeciwwskazań.
Które miejsce na biblioteczkę przypadło Wam najbardziej do gustu? Mam nadzieję, że znaleźliście coś dla siebie.
Pani Dyrektor Architekt prosi Was o chwilę refleksji – miejcie proszę ochotę czytać czasem książki ;]
W następnym poście – biblioteczka domowa jako oddzielne pomieszczenie – „bo pokój dla gości” jest przecież nudny ;]
ZOBACZ TAKŻE
10 POWODÓW DLA KTÓRYCH BIBLIOTEKA W PARKU JEST ŚWIETNYM POMYSŁEM