Euro Dekoracje – Na Co Dzień i Od Święta
Niedawno, przebywając nad polskim zimnym morzem natknęłam się na euro dekoracje. Jednorazowo ktoś zadbał o kwietniki w miejskim pasie zieleni. Te, jak widać wpisały się w modną tematykę Euro 2000. Prosta forma naśladująca piłkę, chociaż lekko kiczowata z pewnością umili spacer nie tylko kibicom ;)
Zobacz tą zabawną w swej prostocie realizację ;)
Oczywiście nie dyskutuję tu, czy podoba mi się owa instalacja, czy też nie – tak czy siak – miasto „pomyślało”. 20 lat temu w Niemczech takie obrazki były średnią statystyczną. Wracając do Polski czułam się, jakbym jechała dziś na Ukrainę. Dzisiaj Ukraina jest w tym samym miejscu, co Polska jakieś 15-20 lat temu, Polska zaś tam, gdzie 20 lat temu były Niemcy. Nie lubię faktu, że Polacy często krytykują Ukrainę za jej niedociągnięcia.
Najczęściej robią to Polacy graniczni, którzy Ukrainę postrzegają przez pryzmat Lwowa, Truskawca czy Samboru. A dalej na wschód jest tylko lepiej – można się całkiem nieźle zdziwić, niemniej jednak – jest tam jak jest, czyli w najlepszym wypadku, jak w Polsce 10 lat temu.
Miejska zieleń to bardzo istotna część przestrzeni życiowej społeczeństwa. Daje poczucie, iż miasto „dba” o mieszkańców. Cieszy mnie fakt, iż władze nie mają estetyki miasta w głębokim poważaniu, a dzięki temu dbają o lepszy, bardziej światowy wizerunek. Atutów miejskiej zieleni jest wiele – cieszy oko, przerywa nieprzyjemny skwar betonowych placów, daje iluzję życia w środowisku bardziej naturalnym, oprawia walory estetyczne pierzei, alejek, pieszych traktów bądź arterii komunikacyjnych. O miejską zieleń należy dbać. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby miasto postarało się o troszeczkę wody na zieleńcach,co widać w wielu zagranicznych realizacjach.
Pani Dyrektor Architekt, która nie może się zdecydować, czy euro dekoracje wyżej są ładne, postępowe czy też kiczowate.
Zobacz także: Zieleń w budynku czyli nowoczesny budynek przemysłowy projektowany w zieleni.