Punkty wrażeń – od bramy po wnętrze budynku
Witajcie! Dzisiaj nietypowy wpis, jednak myślę, że sprawa warta uwagi. Powiem Wam o pewnym temacie nad którym sama ostatnio często się zastanawiam, mianowicie chodzi o punkty wrażeń. Odczucia które towarzyszą nam od pierwszych kroków na działce po wnętrze budynku. W procesie projektowym wirtualny spacer, który przeprowadzamy z klientami posługując się modelem 3D obiektu pokazuje nam pewne punkty o które warto zadbać. W każdym budynku będą to nieco inne przestrzenie, jednak udało mi się zauważyć kilka wspólnych elementów. Postaram się Wam o tym nieco opowiedzieć na przykładach naszych projektów.
Kąt widzenia ludzkiego wzroku.
Ale na początek krótko o teorii, czyli co widzi każdy z nas. Badana naukowe pokazują, że obszar widzenia ludzkiego oka zawiera się w kącie 140 stopni, czyli po 70 stopni na stronę. W kącie 50 stopni widzimy ostro, a następnie obraz stopniowo się rozmywa. Z resztą możecie to sami sprawdzić na sobie! :) Zastanówcie się przez chwilę, czy nie jest tak, że to co macie na wprost widzicie doskonale, a rzeczy leżące gdzieś obok są widoczne, ale jakby za mgłą? Tak jak z całą otaczającą nas rzeczywistością, tak będzie z budynkami. Stojąc w pewnych punktach, czy to na działce, czy we wnętrzu, część elementów obserwator widzi ostro, a reszta stanowi dla niego jedynie tło. Punkty wrażeń, bo tak je nazwałam będą ważne dla odbioru budynku. Zaraz pokażę Wam to na przykładach.
Punkty wrażeń – widoki z zewnątrz.
Co widzimy przy wjeździe na działkę?
Z perspektywy obserwatora stojącego np. przy drodze widzimy dom oraz jego otoczenie. Warto zadbać, aby nie tylko dom robił tzw. efekt wow, ale również, aby to co go otacza było uporządkowane, stanowiło odpowiednie tło dla budynku.
Budynek, już on sam w sobie może robić wrażenie, ale to wszystko za sprawą starannie opracowanych detali czy materiałów tworzących spójną całość. W wielu przypadkach bryła budynku broni się sama sobą, ale warto zwrócić uwagę również na otaczającą budynek zieleń zarówno niską jak i wysoką. Ponadto powinny pojawić się chodniki czy schody, które sprawią, że budynek będzie wyglądał na kompletny.
Tutaj mamy nieco inną sytuację, nie jest to widok na wprost. Ale zwróćcie uwagę, że otoczenie budynku ma wpływ na to jak będzie on odbierany przez obserwatora. Detale na budynku, materiały, chodnik czy kwiaty tworzą z budynkiem spójną całość.
Domy ustawione frontową elewacją równolegle do drogi mają to do siebie, że mamy możliwość oglądania ich idealnie na wprost, co w sumie rzadko się zdarza. W tym przypadku bryła budynku jest symetryczna, a biegnący pośrodku chodnik zaprasza nas do wejścia dalej.
Kolejny nasz domek, który od strony ulicy jest oglądany na wprost. Znowu biegnący pośrodku chodnik zaprasza prosto do drzwi. Dodatkowo podkreślenie go kwiatami oraz oświetleniem po obydwu stronach wpływa na odbiór budynku.
Punkty wrażeń – zatrzymajmy się przed wejściem.
Stojąc już nieco bliżej, obserwator widzi więcej detali. Budynek nie jest już tylko odbierany w jakiś kolorach, ale zauważamy jakie użyto materiały. A jeśli o materiałach mowa, to bardzo ważne jest to jaka jest jakość wykończenia budynku.
W tym przypadku mamy nieco inny widok, bo nie patrzymy na wprost, ale od boku. Z takiej odległości zauważymy, że w tym budynku parter został nieco cofnięty względem wyższej kondygnacji.
Tutaj możemy zobaczyć elewację frontową budynku z bliższej perspektywy. Odróżniamy użyte materiały, zauważamy detale wykończenia poszczególnych elementów. Efekt robi również układ poszczególnych elementów, jak tutaj betonowy pas biegnący od podłoża, aż na drugą kondygnację by stworzyć zadaszenie nad balkonem. Sama bryła, jest bardzo efektowna, ale ciekawym elementem jest również okno biegnące przez dwie kondygnacje które doświetla klatkę schodową.
Elewacja frontowa robi od razu efekt wow. Ale zastanówmy się dlaczego? Detale, to one odgrywają tutaj ważna rolę. Wysunięte okapy, pod nimi kontrastujący gzyms, podziały na oknach i oświetlenie, które dodaje elewacji blasku ;)
Punkty wrażeń – wrażenia we wnętrzu
Pierwsze wrażenie
Pierwsze wrażenie zaraz po wejściu do danego budynku daje nam już pewnego rodzaju wyobrażenie o całej przestrzeni wewnątrz, mamy już jakąś opinię na jej temat. Warto zadbać, bo osoba wchodząca do naszego domu od razu poczuła się tam dobrze, bądź jak kto woli zachwyciła się aranżacją wnętrza już od pierwszych chwil.
Zobaczcie jak to wygląda w tym domu. Zaraz po wyjściu z wiatrołapu widzimy ogromne oszklenie, możemy zobaczyć, że coś ciekawego dzieje się również na tarasie. Patrząc w prawo nasz wzrok przyciąga ogromny salon. Odwiedzający już od pierwszych chwil odbiera wiele bodźców od wnętrza w którym się znalazł.
Tutaj nieco inna sytuacja, stopniowanie wrażeń. Zaraz po wejściu nie jest odsłoniona cała strefa dzienna. Tradycyjny przedpokój został zagospodarowany na domową biblioteczne, gdzie przy porannej kawie można poczytać jedną z książek z pokaźnej kolekcji. Kuchnia osłonięta ażurową ścianką. Dopiero po wejściu nieco dalej odsłania się salon oraz jadalnia. Co ważne cała przestrzeń wejściowa robi efekt wow dzięki podwyższeniu wysokości pomieszczeń.
W tym domu zupełnie odmienna sytuacja, zaraz po wejściu odsłania się cała strefa dzienna. Zarówno salon jak i jadalnia z dużymi oknami wpuszczającymi ogrom światła słonecznego do wnętrza. Ciekawy i bardzo często stosowane rozwiązanie w naszych projektach domów marzeń – antresola nad salonem, która stanowczo robi efekt wow. Dodatkowo pomieszczenie salonu staje się wyższe i jest możliwość zastosowania ogromnych oszkleń.
Puste ściany
Często zdarza się też tak, że we wnętrzach pojawiają się puste ściany. Najczęściej taka sytuacja zdarza się na klatce schodowej lub na końcu długiego korytarza. Wtedy warto się zastanowić czy wstawić na danej ścianie okno czy na późniejszym etapie zadbać o to, aby na niej pojawiły się jakieś obrazy bądź grafiki. Zaraz zobaczycie to na konkretnych przykładach naszych projektów.
Sytuacja najczęściej spotykana, czyli ściana za spocznikiem. Patrzymy na nią zarówno wychodząc jak i schodząc ze schodów. Mogą się tutaj pojawić różnego rodzaju grafiki, obrazy czy zdjęcia rodzinne. Ale jeśli jeszcze na etapie tworzenia projektu byłaby taka możliwość to może warto wstawić na tej ścianie okno, które po pierwsze doświetli tą część domu, a po drugie uatrakcyjni to miejsce.
Długie korytarze, czyli problem najczęściej pojawiający się w domach parterowych. W tego typu sytuacjach fajnie jak na jego końcu coś się dziej. Chociażby wprowadzenie okna, które wpuści trochę światła do wnętrz już wpłynie pozytywnie na tą przestrzeń. Natomiast w tym projekcie poszliśmy o krok dalej, długi korytarz kończy się wejściem do ogrodu zimowego. Idąc długim korytarzem widzimy, że prowadzi on do czegoś ciekawego, intersującego. Zwróćmy też uwagę na ściany boczne korytarza na których też mogły by się pojawić jakieś elementy graficzne, czy to w formie obrazków czy wzorów na ścianie.
Różne obrazy czy grafiki pojawiające się na wcześniej pustych ścianach i już przestrzeń wydaję się w pełni zagospodarowana.
A tutaj patrząc z perspektywy osoby siedzącej na jednym z foteli widzimy, że to co widzi jest mało atrakcyjne. Tą ścianę również należałoby w jakiś sposób wypełnić przy aranżacji wnętrz!
Punkty wrażeń – podsumowanie!
Jak widzicie całkiem sporo jest elementów, które skupiły moją uwagę. Jednak pamiętajcie, aby nie popadać w paranoję. Nie wszystkie punkty o których pisałam pojawią się w waszym wnętrzu. Ale też nie możecie się nakręcać, aby każde miejsce w waszym domu miało efekt wow, bo po prostu jak będzie tego zbyt wiele to cały efekt danej przestrzeni zniknie. Projektując wnętrze swoich domów wybierzcie kilka najważniejszych dla Was punktów i na nich się skupcie.
Jak zauważyliście wiele naszych domów same w sobie robią efekt wow, a to dlatego, że są projektowane specjalnie pod konkretne osoby. Ponadto w domach 'szytych na miarę’ pojawiają się pomieszczenie które w tzw. typówkach nie występują. Ale nie martwcie się, każdy dom jest dobry jeśli odpowiada swoim właścicielom i to oni czują się w nim dobrze. Sprawcie, aby wasze wnętrza robiły efekt wow, dzięki temu co się w nich znajduję, zadbajcie o puste ściany na końcach długich korytarzy, w waszych salonach czy na klatce schodowej. A jeśli dopiero przymierzacie się do budowy, to koniecznie z projektantem udajcie się na wirtualny spacer po wnętrzu waszego przyszłego domu.
Tymczasem życzę również i Wam owocnych przemyśleń na temat waszych wnętrz. Już niebawem pojawią się na blogu kolejne projekty domów powstałych w moim biurze. Pamiętajcie, że znajdziecie mnie również na Instagramie i Facebooku. Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam Was z mojego biura :)
Jak podoba Wam się taka tematyka? Koniecznie dajcie znać w komentarzu.
Zobacz również:
- Nie tylko wnętrze – o czym należy pamiętać projektując wymarzony dom
- Proces projektowy vs. “dobre rady.” Kogo tak naprawdę warto słuchać?
- Kiedy najlepiej podjąć współpracę z architektem? Czy to dobry moment?
- Jak rozmawiać z architektem? Wskazówki i podstawy udanej współpracy
