Reprezentacyjne schody w domu jednorodzinnym. Co to jest? Jak projektować?
Schody, a właściwie reprezentacyjne schody. Ten temat pojawia się przy okazji niemal każdego projektu indywidualnego domu jednorodzinnego, który powstaje w moim biurze. Każdy inwestor projektując indywidualnie chciałby, by strefa wejściowa do jego wymarzonego domu spełniała kryterium „reprezentacyjnej”. Jeszcze częściej temat ten pojawia się, gdy chcecie zaprojektować dom w stylu amerykańskim.
Czy każdy z tych inwestorów kończy projekt ze spełnionym marzeniem z dziedziny reprezentacyjnych schodów?
NIE.
Dlaczego?
PowierzchniaWszystko rozbija sie o temat „marnowania” powierzchni. Niewielu z Was wie, że aby strefa ,wejściowa szumnie zwana „foyer”, wyglądała REPREZENTACYJNIE potrzeba jej stosunkowo dużej przestrzeni. Kiedy budujesz dom o powierdzchni zabudowy 100m2 zapomnij o schodach reprezentacyjnych. Samo foyer potrzebuje dobrego doświetlenia, przestrzeni „skrętu” schodów i pokażnej ilości metrów na przedpole, w którym staniesz i patrząc na schody, zaskoczysz się i zachwycisz.
Jak projektować, planować, dom w którym miałyby znaleźć się reprezentacyjne schody i czym właściwie są schody mające sprawiać wrażenie reprezentacyjnych?
Podzieliłam znalezione inspiracje na te w stylu amerykańskim i te nowoczesne i stylizowane. Zobaczcie CO TO SĄ SCHODY REPREZENTACYJNE i CZEGO POTRZEBUJĄ by nimi być ;]
NOWOCZEŚNIE:
PO AMERYKAŃSKU:
Z NIECO MNIEJSZYM ROZMACHEM:
OSZCZĘDNIE
Schody reprezentacyjne to powierzchniożerna część zwykłej komunikacji w domu. Czego o nich jeszcze nie wiesz?
- Reprezentacyjne schody potrzebuję POWIERZCHNI! MUSZĄ umieszczone być w foyer minimum 30-40m2.
- Nad nimi przestrzeń powinna być otrwarta – lubią towarzystwo katedralnego sufitu (z resztą jest to konieczne ze względów technicznych).
- Schody reprezentacyjne lubią formę wachlarza, litery L, mogą biegnąć wokół pomieszczenia, ALE NIGDY nie są klatką shcodową obsługującą 2 kondygnacje w tradycyjnym systemie komunikacji ewakuacyjnej.
- Przy reprezentacyjnych schodach zaprojektować można siatkę balkoników i przejść „kładek” między poziomami budynku. Fajne!
PD Architekt pozdrawia Was z sobotniego Rzeszowa i ma nadzieję, że czujecie się zainspirowani ;]
Trochę prywaty:
Wysiadając z auta usłyszałam dziś po raz pierwszy kawałek „Freaks” Timmy Trumpet i zamarzyłam o jakiejś dobrej imprezie w Krakowskim Franticu … ach te studenckie czasy ;];]
D.R. – w 2015 roku z pewnością się tam spotkamy :P
Hej Aga! Miło było Cię poznać w sobotę w Krk. Powoli czytam Twojego bloga i wchodzę na pierwszy artykuł: o schodach. I może moje schody nie spełniają wszystkich punktów z listy ale wyglądają nieźle :)
Pozdrowienia!
A ja mam pytanie z innej beczki :) Co Pani zdawała na maturze? :) Przeczytałam post o egzaminach i kursach- wow, podziwiam! ale nie znalazłam nic o maturze
W moim roczniku (86) – matura 2005 – zdawałam rozsz. polski, rozsz. niemiecki, rozsz. historię. Wtedy na arche były 3 dni egz (3 oceny) plus średnia ze świadectwa (pol.5, niem.6, hist.5) i z matury (tu musialabym zerknąć do świadectwa – pamietam tylko ten nieszczęsny wynik z niemieckiego 98%rozsz. i brak przyjęcia na Germanistykę UJ :P)