Autorem koncepcji architektonicznej Pawilonu Polskiego na Expo 2015 jest warszawska pracownia 2pm.
#Poland – czyli Pawilon Polski na Expo 2015 Milano

Pawilon Polski na wystawie Expo 2015. Stalowo-szklana konstrukcja otrzymała ścianę z ażurowych skrzynek z Jabłek. Przed naszym „terenem” zabudowy znalazło się również miejsce na „Zabawę” (codziennie grali DJe z Polski) oraz „Kulinaria” – budki z jedzeniem, w których spróbować mogłeś żurku, cydrów, piw.

Schodów tych nie było widać od frontu zbyt wyraźnie, ale kiedy zbliżało się do wejścia ich malowniczość poruszała dosłownie każdego. 90% Odwiedzających robiło sobie zdjęcia NA TYCH SCHODACH.

Przyznać muszę, że widok robił wrażenie. Jego powtarzalność, symetria, faktura, rytm i dynamika potrafiły nieźle namieszać w percepcji ;]

Widok na Pawilon Polski od strony wejścia głównego do terenu zabudowy. Po prawej „sklepiki”, po lewej strefa imprezy, w tle – sam Pawilon.
#DolnySlaskDo wcześniejszych 2 edyzji Expo aspirował Wrocław. Do goszczenia i organizowania edycji Expo 2022 pretenduje Łódź. Czy dlatego Dolny Śląsk reklamował się tak intensywnie? NIE ;] Jadąc na Expo nie czytałam o genezie Polskiego Pawilonu, gdyż nie chciałam subiektywizować moich wrażeń. Co tydzień na wystawie PREZENTUJE SIĘ INNE WOJEWÓDZTWO. Codzienne koncerty #DolnySlask były dużym urozmaiceniem. Szkoda wielka, że sąsiadowaliśmy z Holandią, która również codziennie prowadziła konkurencyjną Imprezę z DJem. Miałam chwilami wrażenie, że to walka na głośniki. Polska grała House, Holandia współczesne kawałki. Gdzie było więcej gości? W Holandii, ale pewnie dlatego, że wagony z jedzeniem u sąsiadów czynne były do końca wystawy, czyli do 23:00 a nasze sklepiki zamykały się o 21:00 tak jak cały Pawilon.Sielski ogród na dachu Pawilonu Polskiego inspirowany był obrazem Mehoffera pt. „Dziwny ogród”
Wszystkiego, czego chcecie dowiedzieć się o Polskim pawilonie na Expo znajdziecie na oficjalnej stronie rządowej poświęconej przedsięwzięciu.
O Expo i licznych wydarzeniach, które dzieją się w ramach Pawilonu polskiego poczytacie na stronie o wydarzeniach w Pawilonie. Wydarzeń do odwiedzenia jest TAK DUŻO, że można spędzić całe wakacje wokół tylko jednej tematyki!
W Środkupawilonu Polskiego zobaczyć można było pachnącą kolejkę z Czekolady Wedla, która jeździła wokół czekoladowego krajobrazu. Porozmawiać po Włosku można było ze „Sztuczną Inteligencją”, a w salce koncertowej trzy razy dziennie usłyszeć można było koncerty Chopinowskie. Na parterze Pawilonu był sklep w którym można było kupić wyroby regionalne i uwierzcie – nie były to „korporacyjne” smaki! Widziałam tam syrop z kiełków sosny jednej z bardzo niewielkich polskich firm ze zdrową żywnością. Extra! ModelFilmik z modelu architektonicznego przypomina mi swoją estetyką prezentacji mój ( :P ) wykonany w ramach jednego z przedmiotów na Ut Tennesee (i kiedyś Wam go pokażę ;P). Teraz jednak, jeśli jesteście ciekawi – zobaczcie ten, który pokaże Wam dokładnie jak zbudowany został Pawilon Polski na Expo 2015 ;]Jedna ze spotkanych przez nas Włoszek zagadnęła „skąd jesteście” i gdy usłyszała od nas „Polonia”, z wielkim uśmiechem opowiedziała, że jednym z jej ulubionych pawilonów jest Pawilon Polski ;] To bardzo miłe usłyszeć taki komentarz!
Więcej o Expo 2015 Milano ??
- Expo 2015 – Wystawa Światowa – nowoczesna architektura bez granic Ep. 1z5
- Expo 2015 – Wystawa Światowa – nowoczesna architektura bez granic Ep. 2z5
- Expo 2015 – Wystawa Światowa – nowoczesna architektura bez granic Ep. 3z5

Polski Pawilon na Expo 2015 Milano nocą.
PD Architekt pozdrawia Was i życzy udanego weekendu!
byłam na EXPO w zeszłym tygodniu i rzeczywiście polski pawilon robił duże wrażenie i reprezentował wysoki poziom. Ogród świetny, bardzo podobało mi się rozwiązanie z lustrzanymi ścianami, które tworzyło głębie i powiększało, tę w zasadzie niewielką przestrzeń. To opcja do wykorzystania również w prywatnych ogródkach :-) Szkoda, że Polska nie promowała młodych artystów, postawiono na Mitoraja, ale pewne dlatego, że jest znany we Włoszech. Nie podobała mi się natomiast ekspozycja w środku – pociąg z czekolady był atrakcją dla dzieci, a dla mnie było to jakieś smutne, jak i te plastikowe modele pociągów, które przecież po Polsce nie jeżdżą… Byłam też zaskoczona, że tak dużą część pawilonu zajmowały biura – nieopatrznie wjechaliśmy na I piętro, a nie od razu na II-gie, a tam biura, biura, biura, skąd nas grzecznie wyproszono :-) Ale ogólnie bryła ze skrzynek świetna i wstydu nie było :-)))
Ano nie było wstydu ;] Spotkaliśmy też Ankietera Expo – pytał co po co skąd ect i kiedy usłyszał, że jesteśmy z Pl, powiedział, że polski pawilon bardzo dobrze się przyjmuje. Ja chyba ominęłam biura ale to dlatego, że raczej biegałam po Wystawie niż rozkoszowałam się. 2 dni to za mało ma takie założenie. Wg mnie sala koncertowa była trochę za mała – mogli dać fortepian do ogrodu – byłoby fajniej, albo chociaż taką możliwość. No i jak miałabym się czepiać, to ogród był skąpy ale to z pewnością z powodu temperatur ;[ Tylko Austria dawała radę w tych temperaturach bo miała mega zraszanie. Ogólnie podobało się ludziom i to, że mieliśmy miejsce na out-door było też dobrym rozwiązaniem. Pozdrawiam!!