Po urlopowej przerwie, dzisiejszym tematem jest… wychodek ;]
Jak każdy wie wychodek jest to zewnętrzna forma przydomowej instalacji sanitarnej 2w1 (szambo plus toaleta). Nie jest to najstarsza forma wychodka, gdyż nie zaobserwowałam serduszka wyciętego w desce obudowującej otwór „szamba”. Serduszko owo miało przeznaczenie anatomiczne, niektóre wychodki miały również klapę w kształcie serca i serce w drzwiach pełniące funkcję judasza. Sama słodycz stworzenia!
Zastanawiam się, czy dzisiaj wygodnie byłoby nam przechadzać się na zewnątrz do toalety?
Wychodki ze zdjęcia są całkiem nowoczesne, mają bowiem deskę klozetową z plastiku, drzwi z płyty z klamką oraz wentylację w formie kratki umieszczonej nad drzwiami.
Przez dyktę umieszczoną na ścianach jednak oraz szczelne drzwi z płyty pilśniowej w wychodku tym nie ma przewiewu i smród jest nieco bardziej dotkliwy niż zazwyczaj. Niegdyś wychodki zbite były z desek (jak stajnia) posiadały więc naturalną wentylację (zapach oczywiście był równie dotkliwy, bo nie opróżniano szamba beczkowozem, a mniemam ręcznie i prosto na „pole” albo do rzeki;] – Same piękności, nieprawdaż ?
Pani Dyrektor Architekt
ZOBACZ TAKŻE
DAWNO TEMU W DOMU- CHYŻA CHATA ŁEMKOWSKA W SZKLARACH
DAWNO TEMU W DOMU- ARCHITEKTURA KTÓRA UMIERA
MIEJSCA ZAPOMNIANE- STARY CMENTARZ W RZESZOWIE
