- Dlaczego mieszkam w mieście?
- Do czego potrzebne mi mieszkanie w mieście?
- Co znajduję w mieście czego nie ma gdzieś indziej?
- Co dało mi mieszkanie w mieście?
Pytań można stworzyć jeszcze kilka/kilkanaście. Większość z nich prowadzi jednak do rozwiązania typu:
Miasto daje mi możliwości rozwoju, większe prawdopodobieństwo znalezienia pracy, rozrywkę, miejsca aktywności grupowej typu ZOO, planetarium, wesołe miasteczko, w mieście mam lepsze szkoły, przedszkola.
Z punktu widzenia ekonomii kosztów życia i architektury, można na pytanie odpowiedzieć również następująco:
- Miasto daje mi możliwość przyłączenia ciepłej wody i ogrzewania z miasta.
- W miastach jest nieco cieplej, straty energii w budynkach są więc mniejsze.
- W mieście są krótsze przyłącza więc ich budowa nie jest tak kosztowna.
- W mieście do wyboru mam gaz, kanalizację sanitarną i deszczową oraz wodę, nie muszę budować instalacji sam.
- W mieście odległości od podstawowych urzędów, szkół czy usługodawców i handlarzy są mniejsze.

Właściwie całą kamienicę zaklasyfikowałabym do bliżej art deco/eklektyzm, ale nie wiem nic o jej historii i robię to jedynie „na oko”.
Oczywiście możecie sprzeczać się co do „fajności” mieszkania w mieście. Ja dodatkowo za miasto nie uważam już przedmieść, zwanych „suburbiami”. Dla mnie miasto kończy się tam gdzie stara, historyczba tkanka albo tam, gdzie najnowsza dzielnica typu biurowo-kongresowego.
MIXO architekturze nowoczesnej pośród tkanki historycznej. Wielce wskazana jest chęć aplikowania rozwiązań nowoczesnych. Historyzm jest już przeżytkiem. Pośród setek fantastycznych rozwiązań znaleźć można coś, co wpasuje się kontekstem do otoczenia i nie będzie jedynie powtarzalnym elementem nawiązującym do zabudowy historycznej miejsca.Przykładem do mojego wywodu powyżej jest budynek znajdujący się przy Rynku Bydgoskim, dokładnie przy ul. Krętej i ul. Jatki. Dwa obiekty połączone zadaszeniem są świetnym przykładem na to, jak stworzyć przestrzeń miejską, małe wnętrze urbanistyczne w strukturze miasta.

Nawiązujący do tradycyjnej architektury z cegły, nowy budynek. Jego szczególnym atutem są nadproża wykonane ze stalowych dwuteowników i duże okna z niewielkimi szprosami. Budynek ten wygląda wyjątkowo elegancko.

Wnętrze urbanistyczne powstałe w wyniku zadaszenia ulicy. Rozwiązanie stare jak świat a tak dobrze zaimplementowane w tym miejscu i nowoczesnej formie.

Sztuka detalizowania. Na pierwszym planie ostrołukowy dach zabytkowego spichlerza, w tle budynek klasyczny – kamienica i budynek zupełnie nowoczesny – plomba. Budynek żelbetowy ze ściana osłonową w formie panelu stalowego (miedzianego?) perforowanego. Zwróćcie uwagę na okna w czarnych tulejach dodające elewacji smaczku.

Wjazd do garażu wykonany w panelu elewacyjnym. Estetyczne nawiązanie do użytego na fasadzie materiału.
PD Architekt pozdrawia Was ze spływającego słońcem Rzeszowa!
Hm
Ciekawią mnie te dwa budynki o cylindrycznym przykryciu. Jaka funkcje mieszczą? przypominają mi Lyon i opere autorstwa Jeana Nouvela
Nie znam dobrze Bydgoszczy, ale mniemam, że było ty jakiegoś rodzaju spichrze/magazyny.