Piękna Polska – Słoneczny Spacer po Gdańsku z Kasia A.
Odkładasz bez wyraźnej przyczyny wyjazd do Gdańska? Przestań! To jest miejsce zupełnie wyjątkowe i zupełnie inne, niż się spodziewasz ;] Jeśli nawet sporo podróżujesz po Polsce tak jak ja – zaufaj mi – Gdask jest inny!
GdańskDla mnie wizyta w Gdańsku była pierwszą. Zakochałam się w tym mieście od pierwszego wejrzenia. Kiedy tylko wysiadłam z pociągu czułam już, że nie będzie to „zwyczajne” miasto ani zwyczajna w nim wizyta. Jego klimat, atmosfera swoiste genius loci zawładnęło mną zupełnie i mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że wizyta ta miała wymiar metafizyczny.
Zbytnio popadam w zachwyt? Już mówię Wam dlaczego Gdańsk to miasto wypełnione po brzegi dawką „innego wymiaru”. Odpowiedź jest bardzo bardzo prosta :D Jako miasto hanzeatyckie pachnie na wskroś miastami Niderlandzkimi. Odebrałam je jako mały Amsterdam. Te piękne kamieniarki wokół okien! Okna nisko osadzone, duże i mocno szprosowane… Przedproża (jak w Bostonie bliziutko Harvardu), bogato zdobione ściany szczytowe….
SpacerNa spacer po Gdańsku zaprosiła mnie Architekt na Szpilkach czyli Kasia Antończyk. W końcu poznałyśmy się „w realu”! Trafiło mi się wyśmienicie, bo Kasia prócz tego, że jest świetną blogerką arche, jest licencjonowanym przewodnikiem po Gdańsku ;] Opowiedziała mi dosłownie wszystko, co chciałam wiedzieć na temat miasta a szczególną uwagę poświęciła jego historii. Nasze przemiłe spotkanie zakończyłyśmy kawusią a po drodze zakupiłyśmy magnes do mojej kolekcji który jest faktycznym odwzorowaniem jednego z gdańskich zakątków.
MiastoPrzeszłyśmy się po ścisłym centrum miasta. Mieszkańcy z pewnością powiedzieliby coś w stylu „wcale nie każde miejsce w Gdańsku jest piękne, tyle jest tych zaniedbanych” etc. Dlaczego zachwycam się tak częścią historyczną miasta i twierdzę, że nadaje ona tonacji całemu? Bo Pani Dyrektor wybrałaby mieszanie właśnie tam. Uważam, że mieszkając w mieście trzeba wybrać jego ścisłe centrum aby móc doświadcza wszystkich plusów jego i minusów. Gdzie z resztą, znaleźć można tak piękne lokale jak nie w centrum? Te okna! Te wejścia! Ten widok! (I te melodyjki z ratusza które budziły mnie tylko w pierwszy dzień, bo na drugi wcale ich już nie słyszałam). To wszystko są małe miejskie doświadczenia. To one wyznaczają smak miasta i jego kolor ;]
A w tym pięknym miejscu pozwoliłyśmy sobie zrobić słoneczne zdjęcie ;] (patrz góra). Pamiętajcie by odwiedzić Bloga Kasi! I tak – romantyczne żurawie, zagospodarowanie brzegów „w toku”, kawiarenki, bary i puby oraz baaardzo rogie magnesiki. Podobno dalesze nabrzeża już nie są takie fajne. Nie byłam, ale … czy znalazłabym tam pozostałości po moich Kochanych Maszynach?? Takie jakie widziałam w Stoczni Szczecin i w Porcie Szczecin?
Kiedyś pisałam, że miasto mając góry i rzekę dostaje +50 do XP. Miasto, które ma morze dostaje ich +150 ;] (Jeśłi macie ochotę na inne piękne miasto zobaczcie Przemyśl)
ChlebnickaMieszkałam na Chlebnickiej. Widok prosto na 3 bary wypełnione do późnej nocy po brzegi ludźmi przyprawiał mnie o dreszcz. Patrzyłam na nich siedząc przy malutkim okrągłym stoliczku, rozmyślając, kalkulując, obliczając … rachunek zysków i strat. Kasia powiedziała mi, że większość z kamieniczek została odbudowana po wojnie i tak na prawdę z zabytków pozostały tylko elewacje frontowe a to co w środku jest komunistyczne – jak w zwykłym bloku. Co do klatek schodowych – zgodzę się, co do klimatu mieszkań – nie ;] Parapety okna w mieszkaniu usytuowane były na wysokości 20cm od podłogi a same okna kończyły się 20 cm od sufitu. Szprosy dodawały mu „holenderskości” a widok innych kamienic sprawiał, że przenosiłam się myślami do wietrznej styczniowej Holandii ;]
W Holandii starówki remontuje się również w taki sposób – pozostawia się piękną zabytkową elewację, a „flaki” wyjmuje się i wymienia na nowiutkie. Zrobię Wam kiedyś reportaż z mojego wyjazdu do Amsterdamu i tam pokażę o co dokładnie chodzi z tymi remontami.
O tak! Miałam pisać o Blog Forum Gdańsk ale najpierw … muszę pokazać Wam sam Gdańsk ;] Wiem, że wielu z Was, nie było takim jak ja, profanem i piękne miasto nad polskim morzem odwiedziło już dawno temu. Ja planowałam wizytę w tym zakątku polski od lat – dopiero teraz udało mi się tam pojechać.
PD Architekt pozdrawia Was ciepło z Rzeszowa i tęskni za apartamentem na Chlebnickiej. To był fascynujący wyjazd, zupełnie oderwane od mojej rzeczywistości, nieziemskie miejsce. Pamiętajcie – mówię o Gdańsku!