Po prawie miesiącu świąt, czyli czasu w którym urzędy były martwe, firmy na urlopach i kompletnie niczego nie dało się załatwić nastał styczeń. Styczeń 2014 dla mnie jest miesiącem kompletnie wywróconym do góry nogami. Wczoraj wymyśliłam, że czuję się tego stycznia jak kolorowa myszka na kółku. Może niekoniecznie literalnie kręcę się w kółku, ale dobrze biegnę do przodu. Myślę, że aż się kurzy ;]
Chciałam już od roku pokazać Folwark w Nienadowej. Niestety zawsze przyjeżdżałam kiedy było już ciemno, a niedawno odkryłam, że przecież jego elewacja jest od północy. Ciemna mniej więcej, będzie zawsze poza może godziną o świcie – kiedy to przewracam się na 10 bok, bo śpię dopiero od 2 godzin. ;]
Stwierdziłam, że może pokazanie Wam mojego jedynego zdjęcia folwarku zmusi mnie do zrobienia materiału o nim szybciej, niż za następny rok, toteż robię to.
Poznajcie piękny staropolski dwór w sercu wielkiego niegdyś i prosperującego folwarku w Nienadowej.
Pozdrawiam ciepło tych, którzy lubią serię „Dawno temu w domu” i obiecuję, że do wiosny uzupełnię zdjęcia. Folwark w Nienadowej jest duży, posiada wiele innych pięknych zabudowań. Wszystko pokażę – obiecuję ;]
Przy okazji – pamiętaj!
Dworki w stylu – nowy i bogaty Kowalski są okropne… Jeśli masz kasę – wydaj ją na renowację takiego cudeńka! Tak – to jest potwornie drogie. Nie stać Cię na to? Nie udawaj i zainwestuj w nową architekturę. Nie ma nic gorszego nisz fałsz!
