Jak Szybko Można Zniszczyć, Na Jak Długo Można Zachować – Konserwacja Zabytków w Wydaniu Mikro
Pani Dyrektor religijna nie jest, ale docenia bardzo sztukę sakralną. Z resztą nie da się jej wręcz przecenić. Serce kroi się i flak przekręca a włosy stają dęba na takie
oto przedsięwzięcia… Zobaczcie jak wygląda „konserwacja zabytków” w jednej z podkieleckich miejscowości.
Kiedy robiłam umieszczone w tej galerii zdjęcia, dostałam z Ronetu link do Gazety Kielce z opisem „przeniesienia” starej przydrożnej kapliczki. Finałem operacji było zniszczenie zabytku i wzniesienie w innym miejscu podobnego obiektu z nowych materiałów kształtem i stylem mniej więcej przypominających stary.
Konserwacja zabytków i jak NIE NALEŻY tego robić
Proszę Państwa OTO DRAMAT – „rozbój w biały dzień”:
Pytam więc: o co chodzi, dlaczego tak się dzieje, kto za to odpowiada i podaję przykład lepszego, by nie narzekać, a pokazywać lepsze.
Przykład obiektu zakonserwowanego w swojej pierwotnej postaci, obiektu typu „nic dodać, nic ująć”, bo takie z resztą są zabytki – to ich właściwość.
Ktoś latami walczył o starą kapliczkę przydrożną w Świętej Katarzynie, obiecano mu jej konserwację a tu: klops. Na miejscu osoby, która zabiegała o poszanowanie tego zabytku sprawę zaprowadziłabym przed oblicze Sądu. Może związani z kościołem zostawiają sprawiedliwość niebu, ale cóż im będzie tam po sprawie? Sprawiedliwości szukałabym więc po ziemskiej stronie mocy.
Dla równowagi przedstawiam Wam dobrą konserwację:
Obiekt ten znajduje się w miejscowości Zabłotce na terenie PGNiG S.A. Komentować nie będę dużo – obiekt broni się sam. A mogli zrównać go z ziemią i przenieść 100m dalej – prawda? Albo rozebrać – po co komu takie obiekty ??
Dla ciekawych:
Więcej zdjęć z prac mających na celu zachowanie kapliczki w Świętej Katarzynie:
https://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,12916564,Mieli_przeniesc_kapliczke__a_zrownali_z_ziemia.html
O co chodzi? O to, aby nie zniszczyć , a wyłonić potencjał obiektu! Tak jak w przypadku
Pani Dyrektor Architekt
Zdjęcia Kapliczki w Św. Katarzynie: Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta