Nowa, odmieniona ArchiVolta i o tym, czym jest projektowanie 3D BIM i jak wdrożyć go w biurze projektowym.
ArchiVoltaTuż po świętach ukazała się na rynku nowa, odmieniona i odświeżona ArchiVolta a w niej:
- solidna dawka nauki, czyli artykuły recenzowane*
- obszerny artykuł o polskiej realizacji w stylu modern czyli Edge House autorstwa pracowni Mobius Architekci Przemysław Olczyk
- multi-kolorowa realizacja polskiej młodej i prężnie rozwijającej się fimy MVRDV czyli Market HGall wzniesiony, jakżeby gdzieś indziej jak nie w holenderskim Rotterdamie
- relacja z GIS Warszawa 2015 (na którą PD została zaproszona ale niestety z braku możliwości nie pojechała, stąd nie ma u mnie relacji o wydarzeniu)
ORAZ CAŁKIEM NOWA SERIA
- Początek Drogi Architekta, która zainteresować powinna wszystkich młodych adeptów sztuki i właścicieli młodziutkich architektonicznych pracowni
ArtykułDla ArchiVolty napisałam tzw. artykuł punktowany. Jak wiecie, przymierzam się do podjęcia dodatkowej pracy naukowej. Piałam Wam o tym przy okazji opisywania przypadku Autosanu w kontekście tematu mojej pracy podyplomowej ze Studium na Politechnice Warszawskiej. Od tego czasu nie wspomniałam więcej o tematach oznaczonych #PD. Za dużo wydarzało się w moim życiu by o tym wspominać. Teraz, kiedy powoli do tematu wracam – piszę ;]
BIMBIM w przedsiębiorstwie – strategia implementacji. O co chodzi? Cały artykuł możecie oczywiście przeczytać na profilu fb ArchiVolty (wersja elektroniczna płatna – 1/2 ceny;]). Tutaj postaram się w kilku zdaniach zawrzeć to, co opisałam tam obszernie. Projektowanie w 2D czyli AutoCad i jemu podobne zagościły na stałe we wszystkich biurach projektowych. Nadeszła epoka projektowania 3D. Na zachodzie już dość dawno, u nas na przestrzeni następnych 10 lat będzie codziennością – jaką dzisiaj są programy 2D cad. Projektowanie w wirtualnym trójwymiarze staje się wręcz koniecznością. Podnosi efektywność pracy biura, ułatwia wprowadzanie zmian, nie komplikuje procesu projektowego i co najważniejsze SKRACA CZAS! Wiele prostych prac rysunkowych (bloki dynamiczne, parametryczne) program może wykonać samodzielnie w oparciu o podane przez nas wytyczne.
PolemikaNie mogę wdać się z Wami w polemikę z pt. „projektowanie na komputerze zabija twórczość, talent, artyzm i sprawia, że proces twórczy staje się automatyczny i powtarzalny”. Jak wiecie, prowadzę biuro projektowe, potrafię projektować w 2D i 3D oraz rysować (dowód) temat więc znam od podszewki. Powiedzieć mogę, że nic takiego nie zachodzi. Ba! Powiem więcej. Jeśli nauczonym jest się od razu projektowania w 3D rozumie się przestrzeń znacznie lepiej. Formy projektowanej architektury nie kształtują „gotowe, typowe, standardowe” formy. Świadomy użytkownik „trójwymiaru” projektowany element/obiekt potrafi ukształtować od początku do końca sam. Atrybuty parametryczne obiektu są wartością dodaną, gdyż od podstaw zaprojektowany można potem dowolnie modyfikować i obserwować wpływ jego modyfikacji na inne obiekty i przestrzeń w której się znajduje.
Zapraszam do artykułu
BIM w przedsiębiorstwie – strategia implementacji
*ArchiVolta jest wersją pierwotną czasopisma indeksowanego:
- BAZ-TECH
- Index Copernicus Journals Master List
- BazHum
Czasopismo znajduje się na liście czasopism punktowanych MNiSW
Piękne werandy, pieknych domów. Usłyszałam to tęskne „gdyny miała” b ja też nie mam, chyba nie będę bo to ponad moje siły. Nie wyobrażam sobie kupna domu, który wybudowała ktoś inny dla siebie lub potencjalnego nabywcy. Nie wydałabym mnóstwa pieniędzy za cos co musze dostosowywać, przebudowywać do swoich potrzeb za kolejną masę forsy. No chyba, że zobaczyłabym oczami wyobraźnie jakiś niebywały potencjał. Z drugiej strony nie ogarniam niczego w temacie. Od roku szukam działki i tylko ten temat mnie przerasta. Fakt, że ja nigdy nie usatysfakcjonuje sie zwyczajnym rozwiązaniem… Można przecież kupić zwyczajną działkę, prawda. Ale ta zwyczajna działka będzie paskiem pomiędzy domami w nuuuuudnym otoczeniu. A mnie urzekła działka na wzniesieniu z widokiem na góry i przestrzenią wokół, w dodatku blisko miasta! Szok. Tyle, że jest rolna. Takie żółte R na planie zp :( Po jej stronie ulicy domów: zero, null. Po przeciwnej a jakże są. Coś tam słyszałam, że jak się jest rolnikiem to zabudowa siedliskowa wchodzi w grę. Ale ja nie jestem a działka ma niecałe 3000 m2. Kto mi może powiedzieć coś konkretnego i wiążącego, co da mi pewność, że po długiej i ciężkiej drodze, chociażby ale wybuduję na niej dom i taką werandę? Chciałabym mieć tę pewność zanim ją kupię. Czy to w Polsce, przy tych pokręconych przepisach jest w ogóle możliwe? Jeśli Wielkie R w pzp byłyby proste do zmiany to po co gmina by je tak usilnie sankcjonowała? NI elepiej byłoby zrobic wszystko budowlane? Rolnicy mogliby je przeciez dalej uprawiać.
Komentarz miał być do wpisu o werandach ale zaczytałam się w Pani Dyrektor i za dużo okien otworzyłam :(
Pani Justyno – tak, Pani sytuacja „działkowa” nie jest zbyt ciekawa. MPZP można zmienić ale nie jest wiadomo, czy wszystkie organy uczestniczące w procedurze uzgodnią go w takim kształcie (organów jest 15-25).
Wszystko zależy od okoliczności, ale nie znam szczegółów na tyle dobrze by się ustosunkować. Proszę napisać maila jeśli ma Pani dokumenty na podstawie których można porozmawiać, możemy poszukać rozwiązania i określić % szns powodzenia i $ ewentualnych działań. Głowa do góry! Pozdrawiam ;]
Nic z tego o czym Pani pisze nie rozumiem… Ale zycze powodzenia z doktoratem:)
Skoro zrozumiała Pani skrzętnie ukryte słowa o doktoracie to nie może Pani powiedzieć, że nic Pani nie rozumie ;] (A tak starałam się to ukryć w tym tekście!)