10 Rzeczy, Których Nie Wiecie o MACu – Czy Praca Na Macu Ułatwia Życie?
Piszę to Wam moi drodzy dziś, bo boli mnie już pięść od walenia w stół i wkrótce złamię go na 2 części (jest z IKEI) jeśli mój Mac dalej będzie zachowywał się w sposób w jaki się zachowuje. Pisałam prawie rok temu dlaczego MAC jest dobry dla Architekta, bo służył mi głównie za komputer do pokazywania wizualizacji i filmików z moich projektów. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić, jak wygląda praca na MACu z nieco innej perspektywy, a ta nie jest zbyt różowa….
Na początek powiem Wam coś jeszcze. Do przystosowania MACa do pracy „FULL TIME” zmusiło mnie życie, gdyż ostatnio kurier rozbił w drobny MAK mój odesłany do naprawy bardzo przyzwoitego komputer.
Mój MAC wcześniej z założenia służył do obróbki grafiki na potrzeby urbanistyczne ( Adobe Photoshop ) oraz do pisania w Wordzie (Pakiet Office for Mac) i przeglądania internetu, aby nie mieć go na komputerze do pracy.
Niestety sytuacja zmusiła mnie do permanentnego używania MACa i tym samym do powiększenia zakresu oprogramowania o to, co architekt koniecznie mieć musi.
Dzięki temu zderzyłam się z rzeczywistym funkcjonowaniem tego pięknego urządzenia.
Dlaczego uważam, że praca na MACu absolutnie NIE jest dla architekta, a dlaczego uważam, że TAK?
Przeczytajcie:
NA NIE
1. Znikający RAM
Mam 8 GB RAMu – To niedużo jak na „dzisiejszy świat” ale iMac ten kosztował mnie prawie 9tys. w 2011r. więc – wiadomo – nie wyrzucę go.
O co chodzi? Po otwarciu równolegle MSWorda, Adobe Photoshopa, QuickTime z filmem w tle i … CHROME – przeglądarki Internetowej ten MAC zachowuje się tak jakbym otworzyła na komputerze cały Adobe Master-Collection, Autocada i 3D Studio a w tle puściła jeszcze render…
Ogólnie: Żenada. Komputer NIE DZIAŁA.
Poniżej kilka screenów z ekranu jakbyście nie dawali wiary w moje słowa.
Tutaj stan pamięci po jej „wyczyszczeniu” przez jakiś tam programik.
Tutaj po 15 minutach pracy.
2. MS WORD zawiesza się notorycznie
Już nie pamiętam kiedy Word zawiesił mi się i NIE ODZYSKAŁ pracy. Przysięgam – zapisywanie w tle i pliki przywrócone Worda – NIEBO. Niestety mój komputer kłamie gdzie je zapisuje, bo tam gdzie wskazuje finder ich NIE MA, nie ma ich poza tym nigdzie na dysku, czyli – ściemnia, że je robi.
Jak się o tym dowiedziałam zapytacie? Otóż MAC zawiesza się raz na 5 prób użycia comand V (ctrlV)… Przenosząc tekst z innego otworzonego pliku ON ZAWIESZA SIĘ! Nie mam pojęcia JAK można się wtedy zawiesić… No po prostu trzeba być niedorobionym…
3. MS WORD i BRAK PODSTAWOWYCH FUNKCJI w wersji dla MACa
Jeśli w miarę sprawnie edytujecie dokumenty w Wordzie – wiecie, że jest kilka sposobów- na automatyczny spis treści chociażby. Ano MAC ich nie ma albo tak zmienił, że od 2 miesięcy używania nie znalazłam, a jeśli nawet znalazłam to – NIE DZIAŁAJĄ. Nie chce mi się pisać dlaczego – nie wiem sama jak to się dzieje – żadnej hierarchii w tekście, żadnych zmian w trakcie tworzenia dokumentu. Bez komentarza.
4. AUTOCAD 2013 wersja dla MACa
Jeśli znacie ten cudowny bezproblemowy program, to lepiej pozostańcie przy komputerze. Mój iMac nie potrafi nawet przesunąć myszki „nie podskakując” – ok, komp jest sprzed 2 lat, ale na studiach obsługiwałam Cady 5cio letnim PCtem i było ok…
A ten nowy interfejs AutoCada 2013 dla Maca… Spróbujcie znaleźć sobie „pędzelek” ;]
5. Przeglądarka Internetowa Google Chrome dla MACa
Oczywiście jak wiadomo Safari jest do dupy, więc ściągnęłam sobie mojego spersonalizowanego idola – Google Chrome. Proponuję otworzyć sobie 20 kart i jeszcze może tego nieszczęsnego Worda i już z 6GB pamięci robi się 3GB. Owacje na stojąco.
6. Obsługa myszy i jej samoistna zamiana klawiszy
Gdybym miała zwykłą mysz chyba szlag by mnie trafił zanim doturlałabym tą „porażkę wszech czasów Magic-Mouse z jednego końca 27” na drugi.
Ok, mam myszkę która ma 7 klawiszy, 2 rolki i inne bajery (R.A.T. Gaming) ale to podmienianie się samo klawiszy doprowadza mnie do szewskiej pasji. Mam oprogramowanie do tego RATa i jest tam programowanie sekwencji klawiszy dla gracza – się rozumie, że „coś tam” włącza, ale jeśli MAC SAM podmienia je i przez 2 lata jeszcze nie doszłam jaka kombinacja co powoduje i tym bardziej gdzie to się zmienia, to Windowsowe Shift+Ctrl na podmianę „Y” z „Zetem” to małe miki….
7. Inne straszne wady kolejno:
– dźwięk BHOOOOOOOOM na starcie systemu… Steve- jeśli mnie słyszysz i to Ty to stracę wszelką nadzieję…
– wywalanie routera kiedy w sieci łączą się inne komputery i MAC jednocześnie
– floating window – jeśli pootwierasz sobie za dużo arkuszy w ArchiCadzie… zginiesz zanim je połapiesz…
– wszystko trzeba dociągać, a podstawowe programy darmowe są … beznadziejne. Do przeżycia zaczynają się od 5$
– iTunes – porażka wszech czasów – kto miał ten wie
– bardzo istotna kolejność naciskania klawiszy w skomplikowanych np 3 czy 4 klawiszowych komendach skrótów klawiaturowych (ktoś to pamięta?)
– długi dostęp do funkcji systemowych (abyś nie napsuł za wiele) – przeszkadza gdy chcesz zrobić coś „ponad normę przeciętnego obywatela”
(resztę dopiszę Wam kiedy wpadnie mi coś do głowy, póki co zalewa mnie krew, więc mało widzę)
NA TAK
1. ARCHICAD dla MACA
Bo był zawsze na MACa i nie ma w nim ściemy. Jest ok – dopracowany etc.
Jest tylko jedno ALE… Przy „Znikającym RAMie i braku autozapisu” raz dwa wyrzucicie swoje Maki przez okno…
2. Masterpack Adobe
Fantastyczna obsługa przez Bridge.
PS otwiera i zapisuje naprawdę gigantyczne pliki i nigdy nie ma z nimi problemów. Na PSie nigdy mi się nie zawiesił, a biorąc pod uwagę wielkość plików (PCt nawet nie chciał ich otworzyć przy 16GB RAMu i bardzo dobrej reszcie) oraz jego niestabilność przy każdym innym oprogramowaniu – Adobe jest świetne.
3. Mac Jest PIĘKNY i nie można temu zaprzeczyć…
Piękny jest jego design.
Piękna jest jego rozdzielczość.
Inwestorzy zawsze mówią WOW, bo każdy najlepszy nawet render na Macu i tak wygląda lepiej niż na PCcie .. no i ten „szpan”…
Inne fajne rzeczy:
– Prt-Scr na Maca – Funkcja zrzutów z obrazu w wersji „wybrany obszar zaznaczony” z komendą Cmd+Ctrl+Shift+4
Pani Dyrektor po dzisiejszej całodniowej pracy w Wordzie ma ochotę wziąć nożyczki i wbić temu ślicznemu DURNIOWI w ten śliczny monitorek…
Czuję się, jakbym robiła 5 kroków do przodu i 3 do tyłu po tym jak Word po zastosowaniu kopiuj-wklej padł mi z 10 razy i nie omieszkał zapisać zmian…
Zastanówcie się, bo MAC jest kompem dobrym chyba wyłącznie dla tych, co tylko przeglądają internet, natomiast praca na MACu jest ciężka i wymaga duuużo cierpliwości…
prędkość kursora myszy na mac: preferencje systemowe – mysz – odpowiedni suwak i gotowe
Dalej toczy się za wolno :D W Macu wszystko działa jakby „po maśle”. TO jest bardzo dziwne odczucie.
Zgadzam sie w 100 proc – ja jestem w zasadzie komputerowym laikiem, i potrzebuje kompa do pisania pracy, przeglądarki internetowej itd, wlasnie czekam aż mi sie Mac sam rozładuje bo sie zawiesił i nic i niczym nie da sie tego ruszyć. Na dodatek bardzo mało pamięci porównujac inne laptopy a w takiej kategorii cenowej…
:D w cenie MacBoom Pro masz laptopa dotykowego np yoga + tablet + Kindle i zostaje Ci jeszcze na gadżety,)
Ja zapłaciłam w 2010 8.5tys za Mać stacjonarny 27″ a dziś… działa, podobnie jak stacjonarny z tego roku ale nie obsługuje nawet sterownika open gl….. (po dodaniu ram i zmianie dyski na sad która trwała 20h btw) stacjonarnemu zmieniłam dysk i kartę grafiki – hula jak wiatr po zamku ,)
Poza Wordem, który jak wiadomo jest dziełem szatana, czyli Microsoftu (dzięki któremu po kolejnej katastrofie przesiadłam się z PC z Windowsem na MACa) nic mi się nie wiesza, nie buczy, nie zamula. Nie uważam też, że Safari jest do dupy. Przyczepić można się zawsze i do wszystkiego, moim zdaniem MAC z iOSem jest zdecydowanie bardziej niezawodny i wygodny.
Chrom i pochodne (np: Opera) otwiera nowe karty w nowych procesach -> problem zaczyna się przy otwarciu kilkudziesięciu kart co wpływa na zużycia pamięci RAM rozwiązaniem jest modyfikacja parametrów przeglądarki :)
OK, wymieniłaś problemy z wersjami oprogramowania na Maca zrobionymi przez firmy trzecie, ale gdzie tu wina systemu operacyjnego? Bo chyba nie sądzisz, że Apple tak sobie po prostu powiedziało Microsoftowi, żeby w wersji Worda na OS X zepsuł Ctrl+V i autozapis plików? Polecam też używanie oryginalnego oprogramowania zamiast „Torrent Edition” – pomaga w większości problemów z oprogramowaniem, które w „darmowych” wersjach są wypchane trojanami i innym paskudztwem oraz bez wsparcia technicznego i to nie tylko na Macach ale i na PC ;)
Akurat cały sprzęt o którym piszę + soft kupowałam „za dotacyjne” więc żadnego nielegala nie mam ;] Z mojego wieloletniego doświadczenia z różnym oprogramowaniem w różnych miejscach wynika, że to absurdalne posądzać programy z crackiem o niedziałanie. Nie ma takich rzeczy. Znam tylko 1 program, który ma błąd po cracku, ale jest to program i polski i specjalistyczny a jego błąd polega na generowaniu „błędu obliczeń”, więc nie ma co o tym wyjątku wspominać. ;]
1. DODAJ JESZCZE BRAK IRFAN VIEW!!! LUB JAKIEGOKOLWIEK SENSOWNEGO ODPOWIEDNIKA!!! kto choć raz próbował, szybkiej obróbki tony małych plików graficznych, wie ze sie fotoszop do tego nie nadaje ( bo jest za duży i za wolno działa) ! szybka edycja, przycynanie, zmiana rozmiarów, filtry, kontrast, kolorystyka, znaki wodne etc etc ect… Może ktoś kiedyś zrobi irfana na maca. ehhh
2. i ten CMD zamieniony z ALTem… no żesz… %$%*&^(* ile to razy sobie człowiek skasował wpisany tekst przez pomyłkę wpisująć: „ą,ś,ć,ż,ź”
3. i ten RAM!!! jak można „przepalić” 8GB ramu przegladając neta? no jak????????
Mac i Pc – są jednakowo 'do kitu’, kiedy siada przed nimi nieświadomy użytkownik. Dopóki się nie nauczy.
Fotoszop akurat umożliwia automatyzację obróbki 'ton’ plików graficznych jest w nim możliwość obróbki wsadowej. Połączony z lightroom i bridge daje całkiem niezłe możliwości, które nie przypadkiem wykorzystywane są przez tych, co godzinami nad tym siedzą. Jak ram jest wykorzystaywany przez przeglądarki internetowe to już sprawa samych przeglądarek, wtyczek, skryptów na stronach, konfiguracji ustawień w tym cookie, historia, możliwość zlimitowania wykorzystywanego ramu, ilości otwartych kart, częstotliwości odświeżania stron, ustawień dla powiadomień, ilości i charakteru zainstalowanych dodatków etc – do wartości zadanych przez użytkownika. Przyciski na klawiaturze to kwestia przyzwyczajenia i ćwiczenia.
Nie nazwałabym się niedoświadczonym ale wszystko zależy od kontekstu w którym się stawiasz.
Byłam, widziałam, nie powtórzę i nie polecę bo praca to nie wakacje ;]
Najprostsza sprawa – myszka z 5 klawiszami nie jest myszką 2ma – dla mnie to dużo, szczególnie kiedy w projektowaniu używa się funkcji „przyciśnij i przytrzymaj rolkę”