Jak do wielu innych osób i do mojej firmy ostatnio trafiło się pisemko zamieszczone obok: Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców był jego nadawcą. Działając rzekomo z ramienia Ministra gospodarki i powołując się na Art. 12 ustawy (niewiadomo jakiej) z dnia 15 września 2000r. wzywa mnie do przelania 115,00zł za wpis do Krajowego Rejestru Pracowników i Pracodawców.
Opłata ma być rzekomo regulowana rozporządzeniem KRPiP i nazywa się “Uchwałą wew. z dnia 10 czerwca 2011r. Oczywiście list opieczętowany na czerwono, cała formułka niejednego przeraziłaby i niejednemu wyciągnęła już 115,00zł z portfela.. Ludki podobno złożyły pozew zbiorowy pod którym podpisało się 1500 obywateli, właściciel swą praktykę tłumaczy słowami
“dziś tak ciężko się przebić, że nasze działanie to forma promocji”.
Zainspirowana zamieszczonym pisemkiem wymyśliłam biznes całkiem schludny.
Otóż zakładam firmę Krajowa Służba Kontroli Architektonicznego Ładu i Porządku i powołując się na bliżej nieokreślone przepisy oznajmiam, że wszyscy właściciele architektonicznych porażek i przestrzennej masakry będą musieli wnieść datek na poczet Komitetu Upiększania Otoczenia i Porządkowania Form Architektonicznych w wysokości ustalonej w załączniku nr 1 do Uchwały o Estetyce i Porządku z dnia 12 Lipca 2012r. (Dz.U. 166 Nr 17, poz. 1760 z późn. zm.).
W załączniku tym zamieszczę wykres stosunku brzydoty do wielkości wyrządzanej otoczeniu szkody pomnożonej razy ilość czasu w którym to budynek już szpecił i dodać czas w którym szpecić otoczenie będzie nadal.
Myślicie, że ktoś mi zapłaci?
Niestety chyba nie, bo prawdziwym jest przykry fakt, że za z pozoru mądre bzdury płacimy, a w istocie ważne rzeczy mamy w głębokim poważaniu…
Z wieczornymi pozdrowieniami, Pani Dyrektor Architekt, która wysmaruje jutro pisemko do nich, że żadnych opłat uiszczać nie będzie, za to podzieli się swym znaleziskiem i wyglądem pisma wraz z czytelnikami. Oto ” Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców ” – prawda, że wygląda dość przekonująco? ;]