W jakim mieście żyje się najlepiej? Co to znaczy miasto ludzkiej skali?
Sewilla Miasto ludzkiej skali to stolica Andaluzji – Sewilla. Pierwsze, najłatwiejsze słowo, którym można opisać to miejsce, to po prostu… „swoje”. Wszystko wydaje się tu być „dla mnie”. Począwszy od klimatu, a kończąc na zachowaniu ludzi mieszkających tam. Wokół siebie widziałam same uśmiechnięte twarze, wszyscy byli przyjaźnie nastawieni i pomocni, nawet jeśli nie znali angielskiego.
W Sewilli żyje się lżej nie tylko dlatego, że jesteśmy tam mile widziani. Kiedy miasto dopasowane jest skalą do nas samych, potrafimy ogarnąć je wzrokiem, marszem, biegiem, nie czujemy że jego puls jest za wolny czy za szybki. To jest TO – miasto w skali ludzkiej – częściej się uśmiechamy, stajemy się bardziej pogodni i przekazujemy tę energię dalej. A więc uśmiech i dobro wracają!
Miasto ludzkiej skali
W stolicy Andaluzji wszystko przystosowane jest do zwyczajnego, spokojnego życia jego mieszkańców. Ulice, budynki – wszystko przystosowane jest do „skali ludzkiej”. Nikt nie czuje się tu przytłoczony, jak nieraz ma to miejsce w dużych miastach takich jak Nowy Jork – tam wszystko jest ogromne. Wiecie, że w USA większe są wymiary wszystkich typowych rzeczy otaczających was? Większe są kubki, szklanki, okna, drzwi, samochody… to nie jest ludzka skala. Kiedyś wysnułam stwierdzenie, iż Amerykanie dopasowują się do swoich wielkich rzeczy nawet własnym wyglądem :P Rytm życia mieszkańców Sewilli wyznacza temperatura – miasto ożywa rano i wieczorami, gdy robi się nieco chłodniej.
Miasto zieleni
Odniosłam wrażenie, że drzewa są tutaj bardzo mocno kultywowane. Utrzymanie bujnej i wypielęgnowanej roślinności wydaje się być niemożliwe przy tak wysokiej temperaturze i niewielkiej ilości opadów deszczu, jednak Andaluzyjczycy jakimś cudem znaleźli na to sposób! Tu drzewo sadzi się z okazji wbudowania kamienia węgielnego w ważną budowlę, na jej zakończenie czy aby coś uczcić, a później pielęgnuje się tę roślinę, aby po wielu latach dumnie powiedzieć:
Ten wielki okaz figowca/fikusa (Ficus macrophylla) posadzony został, aby upamiętnić przebudowę pałacu XY, ma teraz niemal 120 lat. Jesteśmy z niego bardzo dumni i dbamy o niego.
Niemal przy każdym domu można dostrzec ogrody z fontannami, oczkami wodnymi i przeróżnymi gatunkami kwiatów. Wszystko to razem sprawiło, że dominująca rola zieleni stała się charakterystyczną cechą Andaluzji. Jednak wszystko ma swoją przyczynę – Sewilla to miasto typowo kamienne, tak więc niezwykle szybko się nagrzewa. Gdyby nie tak duża ilość drzew, naprawdę ciężko byłoby tu wytrzymać.
Architektura miasta w ludzkiej skali
Cechy miasta w skali ludzkiej, czyli takiego w którym czujemy się doskonale, to na przykład:
- budynki, które można „ogarnąć wzrokiem”, czyli kilka, kilkanaście razy większe od wzrostu ludzkiego;
- sieć ulic, które nie są nazbyt szerokie, ani ruchliwe
- dystanse możliwe do pokonania pieszo w celu załatwienia potrzeb dnia codziennego tj. szkoła, sklep, urząd;
- odpowiednia ilość placów i przestrzeni „wspólnych”;
- komunikacja miejska wtopiona subtelnie w tkankę miasta;
- „priorytetowanie” ruchu pieszego ponad wielopasmowy samochodowy.
Architektura mauretańska i styl mudejar. Pierwsze pojęcie odnosi się do mieszanki wpływów islamu i Europy Zachodniej na kulturę Hiszpanii. Jeśli chodzi o budynki, koncentrowano się raczej na projektowaniu wnętrz niż fasad – było to odniesienie do ludzkiej duszy. Ten typ architektury charakteryzuje się również niezwykle rozwiniętymi ogrodami, bujną roślinnością.
Natomiast styl mudejar to – w sztuce i architekturze – połączenie elementów chrześcijańskich oraz islamskich. Charakteryzuje się bogactwem dekoracji ornamentalnych w drewnie, cegle i tynku szlachetnym, by przypominały draperie. Co ciekawe, unikano przedstawiania postaci ludzkich i zwierząt. Pomieszczenia projektowane w tym stylu przykrywano stropami kasetonowymi; wykorzystywano także ręcznie malowane płytki ceramiczne – azulejos.
Sewilla w pigułce
Gdybym miała określić stolicę Andaluzji w paru zdaniach, na pewno powiedziałabym, że to miasto, do którego można przyjechać z walizką tylko na jedną noc i zostać na wiele, wiele lat. Jeśli macie wolny długi weekend majowy – to może być doskonały cel następnej Waszej podróży. Sewilla ma swój specyficzny staroświecki klimat, wszystko pachnie tu kwiatami pomarańczy – i tak właśnie to miasto jest nazywane! Jest to miejsce niezwykle różnorodne, życie tutaj nie kosztuje wiele, a ludzie mają pozytywne nastawienie. Myślę, że warto tu przyjechać chociaż raz w życiu i „nałapać” choć trochę tej dobrej energii ;]
Podoba się Wam Sewilla? Wpadnijcie po kolejne posty o moich zachwytach nad nią:
- Dawno Temu w Domu Ep. 28 – Monasterio De la Victoria, gotycki klasztor z Hiszpanii
- Ceramiczne azulejos, wspaniałe płytki ceramiczne wszędzie – z tego słynie Sewilla!
- Czy to Grzyby w środku miasta? Genialna rewitalizacja placu miejskiego w Sewilli
- W jakim mieście żyje się najlepiej? Co to znaczy miasto ludzkiej skali?
- Madryt – miasto przepychu detalu architektonicznego
- Targ jest sercem miasta! Jak odbudowano stalową halę targową w Madrycie
- Madryt. O pochwale brzydoty, czyli dwie wieże modernistyczne
- Atrium, czyli dziedziniec wewnętrzny – intymna przestrzeń w domu
PD Architekt pozdrawia Was z okazji piąteczku-piątunia, oczywiście prosto ze swojej pracowni architektonicznej w Rzeszowie (ahhhhh, jak ja nie lubię tego tekstu – „piateczek-piątunio” :P Jakby czekanie na wieczór taki jak wszystkie inne miało być czymś wyjątkowym ;P).