Luksusowe wille i pałace Ep.6 – Posiadłość w stylu Kolonialnym
W temacie willowym i temacie gry w której się zakochałam czyli Assassin’s Creed IV Black Flag chciałam pokazać Wam kolejny Dom. Kiedy męczyłam się z III Assasyna z nudów napisałam Wam o jedynym ciekawym miejscu tej gry czyli o willi Davenporta – oraz o tym, że kombinujecie prosty rzut domu tylko nigdy Wam to nie wychodzi. Teraz pokażę Wam posiadłość z jednej z karaibskich wysp (nie pamiętam z której – główna misja, coś ok 15% synchronizacji). Pobocznie powiem Wam, że rzadko której firmie gra nr IV wychodzi tak świetnie jak gra nr II. Myślałam, że po paskudnej III wszystko będzie tylko gorsze, ale – NIE – IV Black Flagg jest tak wspaniałe, że … kto lubi morze, statki, słońce, lazurową wodę – ten wie ;]
Posiadłość ta przypomniała mi się również z powodu dawno już nie aktualizowanej serii „Domy w Stylu„.
Przyszło mi również do głowy kilka innych rzeczy w temacie willowym. Jak zauważyliście określenie willa nie nadaje się dla każdego domu. Mówimy o willach przedwojennych, mówimy o willach mieszczańskich, mówimy o zabudowie willowej bogatych dzielnic miasta. Cóż z tego wynika? Willa to odpowiedni metraż, odpowiednia lokalizacja, odpowiednio jakościowe wnętrze i obejście.
Posiadłość to z drugiej strony coś, co oprócz architektury ma obszar. Nie mówiłabym o posiadłości gdyby ta nie miała minimum marnego hektara gruntów należących do tej samej osoby co dom.
Posiadłość w stylu kolonialnym to:
- Przestronne wnętrza w których widoczna jest lekka konstrukcja drewniana.
- Meble z litego drewna, takie intarsjowane, takie egzotyczne i takie pachnące…
- Kolorowe i wzorzyste dywany z bliskiego i dalekiego wschodu.
- Tapicerki – kolorowe i wzorzyste! Czasem skórzana i pikowane, ale to już raczej Anglia.
- Tkaniny, tkaniny i jeszcze raz TKANINY! – Firany, kotary, zasłonki – białe lniane albo kolorowe farbowane.
- Wielkie przeszklenia z gęstymi podziałami na mniejsze szybki.
- Kamień naturalny – dla ogrody i dla elementów konstrukcji.
- Drewniane elewacje – bez tego ciężko uzyskać smak kolonializmu.
- PODCIENIA – porcze czy werandy jak wolicie, ale długie, duże, obszerne.
- Obejścia – ogród z minimum sadzawką…
Opowiem Wam również, że kiedy byłam na wymianie w Stanach na Spring Break (taka przerwa w okropnym miesiącu marcu) pojechałam do Montego bay na Jamajce. Nie wiedziałam takiej posiadłości jak na zdjęciach wyżej, ale wszystko możliwe, że nawet takich niepokornych i wszędobylskich turystów jak ja nie zabierają wszędzie.
Jak w każdym dużym hotelu dostępne są wycieczki fakultatywne oczywiście za odpowiednią dopłatą. Wybrałam wtedy jazdę konną po byłej plantacji trzciny cukrowej i tak właśnie zrobiłam zdjęcia poniżej. Podejrzewam, że dawne posiadłości brytyjskich plantatorów były niebywale piękne… Po ruinach widać dokładnie jaki był ich styl.. marzenie…
Posiadłość w stylu kolonialnym, a raczej jej ruiny… piękne..
Oczywiście nie miejcie złudzeń – prawie w każdym egzotycznym kraju poza bramką hotelu jest co najmniej biednie, Montego więc nie jest wyjątkiem i miejscem gdzie zachowało się „niewiadomoco”. Wokoło plantacji królowały domki z dykty, czarne dzieci na chudych nóżkach machały rączkami z pozdrowieniami do turystów, na ulicach miasta chodzili strażnicy z kałachami etc…
Dla ciekawych – co buduje się nowego w post-kolonialnchnych miejscach zobaczycie poniżej. To niedobre, ale cóż. Niestety są to kraje dalekie od bogatych w ujęciu ogólno-obywatelskim więc.. ten kto ma pieniądze robi co tylko chce – wiecie, że to niedobrze – prawda??? Ci którzy nie mają – dla kontrastu – po drugiej stronie ulicy i z plantacji. (Przestańcie narzekać na ten nasz piękny kraj!!!)
I na koniec – 2 zdjęcia – moje i też moje – Assassynowe ;] Krótko mówiąc – wakacje!
Myślę sobie.. co jeszcze, co jeszcze … A! Kiedy podróżujecie – patrzcie krytycznie na około siebie. Nie łykajcie jak rybki wszystkiego co mówią Wam miejscowy – obserwujcie i odkrywajcie sami!
PD. Architekt pozdrawia miłośników starych kolonii i pirackich klimatów ;]
Uwielbiam budownictwo kolonialne jak bym mógł postawił bym taką posiadłość.
A może Mauretańską? Jest taka we właskim Pineto do wyremontowania ;];] : https://panidyrektor.pl/dawno-temu-w-domu-ep-17-hotel-w-stylu-hiszpansko-mauretanskim-z-1920r/