Biura, które inspirują Ep.1 – Selgas Cano urządza miejsce pracy Twoich marzeń
Ostatnimi czasy dodawałam wpisy z serii ’Biura wielkich korporacji’ (ostatni wpis znajdziesz tutaj). Posty te, jak większość zamieszczanych na blogu u Pani Dyrektor, mają stanowić inspirację, pokazywać ciekawe sposoby projektowania, rozwiązywania przestrzeni, tworzenia jej zgodnie z naszymi upodobaniami a dokładniej – według naszych potrzeb.
Ze względu na to, że wpisy te dotyczyły aranżacji biura korporacji na skalę światową, zajmują one wielkie powierzchnie, gdzie pracuje po kilkaset osób – w takiej przestrzeni można poszaleć! Pani Dyrektor rozumie jednakże, że potencjalny czytelnik bloga właścicielem wielkiej korporacji raczej nie jest :) Nie czujcie się urażeni! Dyrektorów i Prezesów wielkich firm również zapraszam do inspirowania się! :)
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom moich czytelników – Was, w dzisiejszym poście opowiem o biurze zrealizowanym na mniejszą skalę, ale równie inspirującym co poprzednie!
Przyznam szczerze, że podoba mi się wyjątkowo (ach ten kontakt z naturą i przyrodą – bezcenny!)
Zobaczcie biura Selgas Cano:
Zrealizowane zostało, a jakże, znowu w Madrycie :) Zaprojektowane natomiast przez Iwan’a Baan i stanowi doskonałe przedstawienie połączenia człowieka z naturą.
NaturaWiadomym jest, że od wieków ludzie potrzebują styczności z przyrodą. Obcując z nią są mniej zestresowani, regenerują się szybciej, leczą swoją duszę i ciało. Współczesny człowiek ma do dyspozycji bardzo zaawansowane technologie i wynalazki. Niedługo pewnie organizowane będą wycieczki w kosmos ;] W pędzie życia i pogoni za dobrem materialnym, WŁAŚNIE TERAZ, coraz bardziej, każdy z nas potrzebuje kontaktu z Matką Naturą i swoistego powrotu do zapomnianych korzeni.
Malutkie biuro Selgas Cano łączyw sobe pierwiastki hi-tech & hi-eco ;] Nie od dziś wiadomo przecież, że CZŁOWIEK JEST I ZAWSZE BĘDZIE CZĘŚCIĄ NATURY :)
Biura Czyż nie jest fascynujące? :) Któż z nas nie chciałby pracować w takim miejscu? Nawet przy najnudniejszej pracy pod słońcem jeden skręt szyi w lewo albo prawo a za przeszkleniem – teatr natury i cykl życia jak na dłoni. Dodatkowo przyrodnicze przedstawienie jest zawsze inne ;]
Architektura nie narzucająca się, doskonale wpisująca się w otoczenie, drobna i zgrabna forma, nie próbująca dominować przyrody… I o to właśnie chodzi! By być jak najbliżej natury! Takie powinny być nowoczesne biura!
Budynek częściowo jest zagłębiony w terenie, dzięki czemu poziom wzroku w biurze zrównuje się z poziomem gruntu. Ciekawe rozwiązanie – ciekawe również pod kątem obliczeń dla konstruktora ;]
Pewnie jesteście ciekawi jak wygląda wnętrze budynku? Zapraszam więc do środka! :)
OknaHmm, co nam się tutaj podoba najbardziej? Tak, duże przeszklenia! A dokładniej szkło ze ściany przechodzące wprost na połowę dachu budynku, jeszcze z takim małym zaokrągleniem :) to jest to co w budynku biurowym Selgas Cano lubimy najbardziej :) Co nam to daje? Spełniamy główne założenie projektu, tj. połączenie wnętrza biura ze środowiskiem na zewnątrz, tak, żeby tworzyły spójną całość. Przy użyciu szkła likwidujemy bariery między osobami znajdującymi się w biurze a naturą będącą teraz tuż obok. W przerwie pracownicy mogą podziwiać piękne panoramy za oknem :)
Jak widać na przykładzie biura Selgas Cano takie pomysły, takie projekty oraz takie realizacje są dostępne i możliwe dla każdego inwestora, więc… INSPIRUJCIE SIĘ :)
A teraz to, na co wszyscy czekaliśmy czyli…. ROZWIĄZANIE ZAGADKI Z KWADRATEM! TADAM!
Kwadratem są DRZWI! W tak ciekawy sposób można je zrealizować, aby pasowały do całości wnętrza. Osoby, które poprawnie rozwiązały zagadkę wygrywają… możliwość przeczytania kolejnego posta o inspirujących biurach! :) A osoby, które źle odpowiedziały dostaną nagrodę pocieszenia, czyli również kolejnego posta o inspirujących biura, aby poprawić swoją wiedzę i świadomość projektowania i aranżowania przestrzeni :)
PD Architekt pozdrawia Was z przepięknych jesiennych Bieszczad!
Dorzucam również nieco małej prywaty dla tych, którzy nie obserwują mojego profilu na Facebooku:
Podpowiem Wam również deczko małe prywaty – moja firma rozwija się jak marzenie – napiszę kiedyś o tym, że prowadzenie firmy jest jak granie w Age of Empires – na początku masz 3 ludzików i nie wiesz w co ręce włożyć a już przeciwnik Cię najeżdza. Jak tylko przetrwasz pierwsze 30 minut, Twoje szanse na potęgę rosną a po 3h masz imperium i sam stajesz się najeźdźcą. Wiele też ze strategii można wynieść innych wartości. Np – nie wydajesz na „widzi mi się” tylko na najpotrzebniejsze rzeczy a potem, dzięki swym inwestycjom budujesz imperium. Daleko odeszłam od tematu ;] Schodzimy na ziemię – piękną ziemię ;]
Ciekawy „biurowiec”;) Chętnie przekonałbym się jak wygląda praca w takim nietypowym wnętrzu.
Myślę, że fajnie ;] Szczególnie kiedy pada deszcz. Znajomy fizyk powiedział mi, że te szumy to „bity bineuralne” i ponad to, że są przyjemne (dla mnie baaardzo) to jeszcze synchronizują fale mózgowe :D