Dawno temu… nosiłam się z zamiarem pokazania Ci moich wspaniałych bieszczadzkich odkryć. Dzisiaj pokażę Wam jedno z nich. Przepiękne, wyjątkowe, miniaturowe Cerkiewki w Myczkowcach!
“Dawno temu w domu”
To jeden z moich maleńkich koników z kategorii “cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Nie ma nic lepszego niż odkrywanie takich wspaniałości pomiędzy odwiedzaniem inwestycji które prowadzę.
Fascynują mnie obiekty, których niedługo może już nie być toteż daje im swoją małą nieśmiertelność w postaci fotografii. Dziś chciałabym się z Tobą podzielić tym co widzę.
Poznaj piękno cichych zapomnianych zakątków polskich rubieży.
Właściwie zaczęłam od tego znaleziska, ponieważ jest jedyne w swoim rodzaju. Miniaturki obiektów sakralnych istniejących oraz nieistniejących pochodzących z ziem południowo-wschodniej Polski, Słowacji oraz Ukrainy.
Odwiedzając muzeum znajdziesz tu 140 modeli cerkwi greckokatolickich, prawosławnych i kościołów rzymskokatolickich w skali 1:25. Miniatury zostały wykonane przez zespół pod kierownictwem Janusza Kuliga z Chmielnika koło Rzeszowa. Modele usytuowane są w miniaturowym “terenie” którego odtworzenia podjął się Norbert Piekarski z Bliznego.
Bilety są po 5 i 2,5 zł, aby odwiedzić muzeum należy zjechać z głównej trasy, ale obiecuję Ci – WARTO!
Jeśli jesteś w Bieszczadach, lubisz architekturę, nie masz czasu na odwiedzenie obiektów architektury drewnianej w skali 1:1 zajrzyj chociaż do Myczkowiec i dowiedz się o nich więcej!
ZACZYNAMY!
Jak się Wam podobają Cerkiewki w Myczkowcach? Zadziwia mnie ich dokładność, precyzja odzwierciedlenia każdego szczegółu… Trzeba mieć naprawdę ogromny talent, żeby wykonać tak misterne i pracochłonne cuda. Dla mnie są wspaniałe!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie z miejsc moich podróżniczych odkryć ;]
Pani Dyrektor
Pani Dyrektor jest autorką zdjęć
ZOBACZ TAKŻE!
ZABYTKOWA WITRYNA SKLEPOWA W SANOKU
EKSKLUZYWNA WILLA NA PLAŻY- WILLE MARZEŃ EP. 44
CZY TO GRZYBY W ŚRODKU MIASTA? GENIALNA REWITALIZACJA PLACU MIEJSKIEGO W SEWILLI
CERAMICZNE AZULEJOS, WSPANIAŁE PŁYTKI CERAMICZNE WSZĘDZIE- Z TEGO SŁYNIE SEWILLA!
Łee, ale układ zieleni to jednak pozostawia wiele do życzenia, iglaczek na iglaczku, iglaczkiem pogania :) Choćby jedna miniaturowa lipka się trafiła… Iglaki od zawsze towarzyszyły cmentarzom dlatego rzadko je sadzono gdzie indziej. Choć nie mówię tu o zadrzewieniach i lasach naturalnych. Można by w tym muzeum spokojnie perełkę rodzimego krajobrazu stworzyć, nie t(r)ujmy tujami naszego krajobrazu :) Pozdrawiam!